Myślę, że lustro żeby spełniało właściwie swoją rolę nie powinno mieć żadnych ozdób, bo gdy zamierzam się w nim przejrzeć, z reguły podchodzę i patrzę na nie, oglądam dokoła, badam jak mi wyszło, oceniam, wynajduję niedociągnięcia, albo podziwiam pomysłowość wykonania (oczywiście swoją, a jakże :) i ... zapominam spojrzeć w głąb ...
Czasami to jednak dobrze :)
Kilka luster ze starszej kolekcji:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz