Do Świąt jeszcze daleko, ale ja już przygotowuję się i oswajam z mroźną zimą w warunkach domowych :)
Wczoraj powstał kielich pełen zimowego klimatu, gdzie dom z wiszącymi soplami i płot koło domu (kot na nim siedział, ale zeskoczył :), zielone drzewko i dróżka do lasu. A wszystko przykryte śniegową pierzynką :)
Nie straszna mi za oknem zima, kiedy w sercu… ogród barwami lata rozkwita
piękna ta zima zaklęta w szkle :)
OdpowiedzUsuń